Czym jest Cepik 2.0

Skrót CEPIK to Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców. W praktyce jednak powinna się ona nazywać CEP, czyli Centralna Ewidencja Pojazdów. Coraz mniej społeczeństwa interesuje jak nazywa się właściciel auta, ile osób go użytkowało, a coraz bardziej istotną kwestią staje się stan techniczny pojazdu. Coraz większy nacisk kładziony jest na to, by pojazdy poruszające się po drogach publicznych, były sprawne techniczne. Co zatem do tego ma CEPIK.

Cepik jest bazą danych pojazdów, które są zarejestrowane. W tej bazie znajdują się między innymi informacje o:

  • Danych technicznych samochodu
  • Przebiegu i ewentualnych usterkach pojazdu
  • Terminie badania technicznego
  • Stacji jaka wykonuje badanie (lokalizacja, numer statystyczny, data i minuta badania – czas trwania)
  • Miejscu wykonywania badania

Przeciętny obywatel

Dla przeciętnego obywatela liczy się to, żeby mógł poruszać się pojazdem. Jest to oczywiste, tak jak gdy idziemy do dentysty, to zakładamy, że po wyjściu mamy stan uzębienia wyższej jakości, niż przed przyjściem. Podobnie u jakiegokolwiek innego specjalisty. Branża SKP jednak rządzi się swoimi prawami. Choć podlega pod kilka ministerstw (infrastruktury i cyfryzacji), transportowy dozór techniczny, starostwa powiatowe czy urzędy miasta, to do jakości pracy diagnostów … bez komentarza… Klient przecież przyjechał po pieczątkę 🙂

wypadek drogowy

Po co diagnosta ma sprawdzać pojazd. Widziałem mercedesa z pękniętym drążkiem kierowniczym na drodze. Skorodowane przewody hamulcowe pękają na linii diagnostycznej, jeżeli są napęczniałe a sprawdzenie jest wykonane poprawnie. Miałem klienta z usuniętymi poduszkami powietrznymi, gdyż chciał wozić dziecko!!! z przodu. Innemu klientowi mechanik po badaniu wymienił nie ten amortyzator co trzeba, pomimo wyraźnego zapisu na zleceniu. Celem diagnostyki, poprawnej diagnostyki jest odnaleźć usterki w taki sposób, by pojazd był bezpieczny. Nie poruszamy się kartonem, a blaszaną puszką (coraz częściej z tworzywa), która w przypadku uderzenia zgniata nas tak, jak my potrafimy zgnieść jajko.

Obywatel idąc do stomatologa wymaga poprawnie wykonanej usługi. Czemu w przypadku diagnostyki jest odwrotnie? Chyba tylko dlatego, że wspólnie się na to zgadzamy. Akceptujemy byle jakość, nie wymagamy i do tego jest to kosztowne dla nas. Jednak w całościowym przeliczeniu, ile kosztuje nas życie…

Możliwości CEPIK’u

Platforma CEPIK daje potężne możliwości działania. Badanie techniczne wykonane na jednej stacji, jest widoczne na każdej innej. Po wykonaniu badania negatywnego, inne stacje mają widoczność usterek, jakie pojawiły się na poprzedniej stacji. Każda stacja jest w stanie sprawdzić ile badań ma konkurencja, a przy dobrej analityce CEPIK można stworzyć MAPĘ rozkładu badań technicznych w regionie, powiecie, mieście czy województwie. Można określić jakie stacje mają największą popularność, szybkość obsługi, ilość wyników negatywnych oraz jaki jest średni czas na niej spędzony.

Schyłek kolejek urzędowych

Teraz pozwolę sobie na wybiegnięcie delikatnie do przodu, lecz to co widzę jest wielce prawdopodobne. Wyobraźcie sobie moment, gdy świadomość urzędnicza wzrasta w zakresie wykonywanych przez siebie obowiązków. Umiejętne czytanie CEPIKU wzrasta wraz z wiedzą o jego prawdziwym potencjale. Założenia:

  • Transparentność systemu CEPIK
  • Pełna komunikacja pomiędzy Stacją Kontroli Pojazdów, Wydziałami Komunikacji i organami nadzoru (TDT, UDT, MINISTERSTWA)
  • Wzajemny szacunek dla klientów indywidualnych (w końcu to z ich podatków utrzymujemy urzędy i ministerstwa)
  • Pełen monitoring na SKP
  • Nieplanowane kontrole organu nadzoru, z założeniem podniesienia jakości, wskazówkami oraz doradztwem wyższej jakości usług

W ciągu jednego roku uzyskujemy następujący wynik

  • Zaprzestajemy drukowania jakichkolwiek zaświadczeń z badań i decyzji urzędowych (które już teraz są kompletnie zbędne) – wszystko jest w systemie i nikt nie musi udowadniać tego, co robi
  • Znikają dowody rejestracyjne papierowe a pojawiają się karty identyfikacyjne pojazdu oraz historia w internecie właściciela pojazdu (Niderlandia ma podobne rozwiązanie)
  • Tablice rejestracyjne jedne dla pojazdu na całą długość jego użytkowania,
  • Umowy między samochodami nie wymagają wizyty w urzędach, a jedynie zgłoszenie
  • Redukujemy niepotrzebne i sprzeczne przepisy: KARTA POJAZDU, NALEPKA KONTROLNA, OBOWIĄZEK SZUKANIA ROCZNIKA POJAZDU
  • Decentralizujemy wydziały komunikacji, które same nadają z JEDNEJ bazy numer rejestracyjny pojazdu podczas rejestracji
  • Hak, silnik, gaz stają się jedynie informacją, który uzupełniany jest do CEPIKU zgodnie ze stanem faktycznym podczas badania technicznego
  • Zlikwidowany jest rynek niesprawnych pojazdów, gdyż diagnostami pozostają jedynie osoby, które wiedzą, iż celem jest wysoka jakość pracy
  • Uczymy się wspólnie przez doświadczenie, chętnie dzielimy się wiedzą, gdyż mamy wspólny rynek
  • Diagności, organy nadzoru oraz ministerstwo WSPÓLNIE ustalają kierunek działań czyli współtworzą rynek

Możliwości współdziałania

Na chwilę obecną jestem podekscytowany faktem, iż wkrótce (do 2 miesięcy) udostępniony zostanie projekt nowej ustawy w tym zakresie. Kontaktowałem się z PISKP, oraz ministerstwem infrastruktury w tym zakresie. Zostało mi do kontaktu Ministerstwo Cyfryzacji, by dowiedzieć się kilku kluczowych kwestii organizacyjnych a wtedy… będę miał chociaż okazję zaprezentować powyższe postulaty. Poprzednie dwa pisma, jakie skierowałem podobno szeroko rozeszły się wśród ministerstwa (co mnie pozytywnie zaskoczyło), a więc nie ma czasu do stracenia, trzeba działać. Trzymajcie kciuki, kłykcie czy kierownicę w tym wypadku 🙂